poniedziałek, 15 lipca 2013

03. Powrót...razem z " Dziewięć żyć Chloe King"

Dawno nie pisałam, zrozumcie mnie. 
Przeszła mi chwilowo pasja, skupiłam się na trochę ważniejszych rzeczach typu: świadectwo, takie tam... Zaraz po zakończeniu roku szkolnego za wyśmienite wyniki w nauce i szóstkę z polskiego, ponieważ zostałam Jedyną absolwentką tej pani, ze względu na moje liczne talenty ( yesss! Ja jedyna, ze wszystkich klas które uczy! Yeah!)  
Potem, dzień po od razu wyjazd nad morze :D Pięknie. 

Dostałam jedną wartą zrecenzjowania książkę  (reszta to encyklopedie) za przeczytanie największej liczby książek w szkole! 
Jak w tytule.


Myślałam Liz Barswell zrobiła kolejną podróbkę " Kobiety kota", lecz szybko się przekonałam że nie mam racji. Liz stworzyła zupełnie nowy świat - otoczenie, historię.
Zamiast bohaterki, stworzyła dziewczynę, choć nie całkiem skromną ani grzeczną  - z pazurem - to jednak ciekawą i niebezpieczną.

Gdy spadając z wieżowca, dowiaduje się o swoich zdolnościach, przeżywając ten upadek, nie odnosząc większego uszczerbku na zdrowiu niż parę siniaków, zaczyna coraz bardziej utożsamiać się ze zwierzątkiem które w niej drzemie. Odkrywając swoją ukrytą tożsamość, nie zabraknie jej rozrywek typu: chłopcy. Wybierając, nie zdaje sobie sprawy że jeden z nich może ją zabić, drugi pomóc. 
Powstaje też pytanie: Kim jest bractwo dziesiątego ostrza?

Naprawdę, warto przeczytać tą książkę.

Ocena: 8/10
Cena: 34,90

2 komentarze:

❄ Staram się odpowiadać na Wasze komentarze :)
❄ Jestem też otwarta na krytykę ;) Nie gryzę...
❄ Jeśli chcesz, abym zajrzała na twojego bloga, na górze mam stronę "wasze blogi"
❄ Proszę nie spam!